poniedziałek, 19 października 2015

Zanęty, przynęty do metod feeder

Cześć, dzisiaj przedstawiam wam moje zanęty oraz przynęty do the metod feeder czyli po prostu metody.
Na samym początku skupie się na doboru zanęty na łowiska komercyjne. Do metody używam tylko i wyłącznie pelletu o granulacie od 1mm do 4,5mm. Moje mieszanki zanętowe najczęściej komponuje z różnych rodzaju pelletu. Najczęściej jest to kombinacja kilku smaków oraz średnic.

Często używam pelletu 1mm i 2mm w proporcji 1:1 natomiast jeśli łowie na komercjach z dużą ilością ryb stosuje tą samą proporcja przy użyciu pelletu 2mm i 4mm. Podczas łowienia na pellet ważną role odgrywa jego jakość dlatego ja używam tylko i wyłącznie pelletu trzech firm: Sonubaits, dynamitebaits oraz lorpio. Jednak sama firma to nie wszystko ponieważ do metody używamy pelletów niskoproteinowych, czyli jasnych. Mają one lepszą konstrukcje oraz nie mażą się tak jak czarny pellet halibutowy. Najczęściej takie produkty są oznaczone napisem: metod feeder, metod basic, fit itp. Pellet oczywiście dopalam specjalnym bosterem o smaku truskawki, ananasa, krylu itp. Dzięki temu moje zanęty wyróżniają się na tle całego łowiska co bardzo dobrze przekłada się na ilość brań.

Przynęty jest to temat rzeka, ponieważ wszędzie ryby reagują na coś innego. Najlepiej na rybach mieć ze sobą całą gamę przynęt jednak często jest to nie możliwe. Ale spokojnie ja postaram się podpowiedzieć wam kilka standardowych smaków, które są klasykami i sprawdzają się na każdej wodzie.
Najskuteczniejsze smaki to:
- Kryl
- Kiełbasa

- Crab
- Ananas

- Truskawka
- Czosnek

- Śliwka
Na komercjach używam przynęt o średnicy od 6mm do 15mm. Tutaj wielkość przynęty nie odstrasza ryb dlatego lubie kombinować i łączyć przynęty w atrakcyjne zestawy. Ważne jest, aby zmieniać często nie tylko smak przynęty a jej rozmiar, ponieważ to jest również kluczem do sukcesu.

Zanęty na PZW to całkowicie inna sprawa tu używam wyłącznie pelletu o granulacie 1mm i 2mm. Jeśli chodzi o pellet to wybieram dość nietypowe smaki, ponieważ dość ostre, czyli np. główna mieszanka jest zbudowana z pelletu o smaku sera, pikantnej kiełbaski oraz czosnku. Takie zanęty dobrze jest dopalić bosterem o smaku krylu tutaj nie zawsze sprawdzają się nienaturalne słodkie zapachy, chociaż jak już wcześniej wspomniałem wszystko zależy od przyzwyczajeń ryb.
Jeśli chodzi o przynęty to najczęściej używam tylko kilku smaków:
- kiełbaski
- krylu

-craba
- śliwki

- sera
- czosnku

Wielkość przynęt na PZW jest o wiele mniejsza niż na komercje, ponieważ ryby najczęściej nie znają pelletu oraz kulek. Co sprawia że do dużych nienaturalnych form pokarmu podchodzą z dystansem. Sytuacja zmienia się, jeśli użyjemy mniejszych średnic, do których ryby mają większe przekonanie.

Kilka rad co do zanęt oraz przynęt:
-
Pamiętajcie, że nigdy nie sugerujmy sie klasykami i zmieniajmy coś w
naszych mieszankach oraz przynętach. Często może skończyć się to niepowodzeniem, ale musimy pamiętać, że tylko w taki sposób możemy znaleźć złoty środek na ryby z danej wody
- pelletu nigdy nie nawilżajmy zalewając go wodą a później ją odlewając ponieważ w takiej sytułacji wszystkie pożądane składniki oraz zapachy są wypłukiwane razem z wodą. Lepszą opcją jest nawilżenie pelletu tak jak zanęty za pomocą spryskiwacza.
- Pellet do metody nie może być jedną lepką masą on musi zachować swoją formę po nawilżeniu tak, aby mógł się w oczekiwany sposób obsypywać z koszyka.
- Zanętę oraz przynętę na komercje zawsze trzeba dipować, tak aby wyróżniała się spośród całego łowiska.
- Podczas łowienie na komercjach używajcie miękkiego pelletu, który nie odstrasza ryb i nie kojarzy im się jako niebezpieczeństwo. Często można go kupić jako przynętę do metody odległościowej.









8 komentarzy:

  1. Bardzo fajny artykuł Osobiście jeszcze nie miałem okazji przetestować tej methody ale myślę że w sezonie 2016 na pewno wypróbuje:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja w tym roku przekonałem się właśnie do Metody. Stosowałem ja zarówno na wodach PZW jak i na łowisku komercyjnym. Efekty były bardzo zadowalające. Czytając jednak ten artykuł, muszę przyznać że popełniałem kilka błędów, które mogły mieć wpływ na ilość i jakość brań. W przyszłym sezonie postaram się wprowadzić pewne poprawki i mam nadzieję że wyniki będą jeszcze lepsze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam pytanie odnośnie twojego stwierdzenia na temat koloru pelletu do Metody. Napisałeś, że używasz tylko jasnego. Czy jest to spowodowane tylko tym, że ciemny jest bardziej brudzący. Ja na swoim łowisku przekonałem się, że najskuteczniejszy był pellet Green Betaine. Czy z kolorem pelletu, nie jest tak jak z kolorem zanęty stosowanej w koszyczkach, aby niezbyt odróżniała się od koloru dna?

    OdpowiedzUsuń
  4. Metoda metoda...coraz bardziej popularna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślę że za kilka lat będzie ona tak popularna jak w Angli a przynęty oraz zanęty angielskich firm będą dostępne w każdym nawet najmniejszym sklepie. Co za tym idzie na pewno będzie otwierać się coraz więcej prywatnych łowisk co jest na plus. Już kilku moich znajomych nie opłaca karty a wykupuje karnety na komercjach. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Po co ci tyle tych przynęt? Nie masz tak że trzymasz się tylko kilku swoich pewniaków? Ja w każdej metodzie tak mam czy to spinning czy spławik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja pewniaków w wędkarstwie nie mam ponieważ to jest wszystko nieprzewidywalne. A drążenie i próbowanie tych wszystkich zanęt oraz przynęt sprawia mi przyjemność. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń