Wędka:
Do
metody pełnego zestawu używam teleskopowych wędzisk bez kołowrotka oraz
przelotek o długości od 4m do 9m. Najczęściej sięgam po
kije siedmio i ośmio metrowe, uważam, że są one uniwersalne i zarazem
idealne dla każdego przeciętnego wędkarza. Takie parametry dają nam duże
możliwości, ponieważ po zamontowaniu żyłki nasze zestawy sięgną akurat
stanowisk ryb na większości Polskich łowisk. Ponadto dobrej klasy wędki o
tej mierze powinny nie męczyć ręki, co oznacza, że ich waga powinna
wahać się w przybliżeniu: 6m- 210g, :7m-270g, 8m- 380g.
W batach wyróżnia się dwa rodzaje szczytówek.
Pierwsze to standardowe puste szczytówki, które nadają się do łowienia
praktycznie każdych gatunków białorybu. Druga grupa to szczytówki tzw.
wklejki, które zostały stworzone do szybkościowego łowienia drobnicy.
Dzięki swojej małej średnicy są bardziej elastyczne, przez co nie gubią
ryb podczas holu, dzięki czemu można je podbierać na tzw. klatę. Rodzaj
bata dobieram pod dane gatunki ryb oraz rodzaj łowiska. Przy zakupie
pierwszej wędki pamiętajmy, aby kierować się rozsądkiem, a nie ładnie
wyglądającym blankiem. Wędki muszą być o akcji szczytowej, która podczas
holu przemienia się w półparabolkę.
Łącznik:
Kolejnym elementem naszego zestawu jest łącznik, dzięki, któremu
możemy bezpiecznie połączyć żyłkę główną z końcowym elementem kija.
Wyróżnia się kilka ich rodzai: tulejki, kółka łącznikowe, oraz specjalne
silikonowe wężyki. Ja jednak używam tylko i wyłącznie plastikowych
tulei, które kupuje w sklepie wędkarskim i samemu wklejam dobrym klejem
szybkoschnącym np. Kropelką. Łączniki te są bardzo bezpieczne i
praktyczne. Używam ich od wielu lat i jeszcze ani razu mnie nie
zawiodły.
Żyłka główna:
Do wykonywania zestawu używam dobrej jakości żyłek Soft, które mają
ważną zaletę, a mianowicie cechują się dużą elastycznością. Przez co
dobrze układają się w wodzie oraz pełnią funkcje amortyzacji podczas
holu ryb. Grubość żyłki dostosowujemy do rodzaju i wielkości poławianych
ryb. Staram się nie schodzić poniżej średnicy 0,10mm oraz nie
przekraczać średnicy 0,18mm. Do łowienia płoci, małych leszczy wystarczą
nam żyłki od 0,10 do max 0,14mm natomiast podczas łowienia np. na
starorzeczach, gdy naszym łupem może okazać się piękny lin czy karaś
stosuje żyłki od 0,16 do 018mm.
Spławik:
Spławiki do metody pełnego zestawu dobieramy według własnych
preferencji, ja akurat upodobałem sobie rodzinę spławików o wydłużonym
korpusie. Ich zaletą jest łatwość zarzucania zestawu oraz odpowiednie
ustawienie się w wodzie. Gramatury muszą być adekwatne do rodzaju
łowiska oraz panujących warunków. Najlepiej mieć ze sobą kilka gotowych
zestawów z różnymi wariantami. Jadąc na ryby zawsze dzień wcześniej
wykonuje w domu kilka zestawów, które przechowuje w specjalnie do tego
stworzonych drabinkach. Na łowisko zabieram kilka różnych kombinacji o
gramaturach od 0,8g do 3g. Początkującym polecam skonstruowanie sobie
trzech podstawowych zestawów: 1g, 1,5g i 2g te trzy opcje pozwolą
dopasować się każdemu pod daną pogodę panującą w dniu wyprawy.
Obciążenie:
Łowiąc na bata używam tylko śrucin zaciskowych, z takiego powodu, że
są one najprostsze i eliminują skręcenia zestawu. Wszelkie przelotowe
oliwki i obciążenie tego typu jest tu niezbędne. Do wykonywania zestawów
warto używać miękkich, dobrej jakości śrucin po to, aby w jak
najmniejszym stopniu uszkadzały naszą żyłkę główną. Ustawienie śrucin,
jakie stosuje jest banalne: przy węźle łączącym przypon z żyłką główną
zakładam śrucinę sygnalizacyjną, a następnie 15cm wyżej zakładam resztę
obciążenia (ważne, aby używać małych śrucin, ponieważ zawsze podczas
łowienia będziemy mogli nimi manewrować i dostosowywać się do sposobu
pobierania pokarmu przez ryby). Taki zestaw stosuje, gdy ryb jest dużo w
łowisku oraz bardzo aktywnie żerują. Zestaw do łowienia podczas słabego
żerowania ryb jest nieco inny. Przy węźle łączącym przypon z żyłką
główną zakładam śrucinę sygnalizacyjną, następnie 30cm wyżej zakładam
jedną śrucinę, później 10cm wyżej następną i około 8cm dalej resztę
obciążenia. Taki zestaw stosuje bardzo rzadko w wyjątkowych sytuacjach.
Jego minusem jest to, iż ciężko na niego łowić podczas dużego wiatru.
Przypon:
Przy łowieniu na tak małe średnice żyłek, stosuje starą zasadę, która
mówi o tym, że przypon powinien być o dwa milimetry cieńszy od żyłki
głównej. W innych przypadkach i np. metodzie gruntowej z żyłkę główną
0,25mm jest ona nieuzasadniona dlatego trzeba brać to pod uwagę. Długość
przyponu uzależniam od żerowania ryb im brania są słabsze tym przypon
dłuższy i na odwrót. Najczęściej długość waha się pomiędzy 20cm a 35cm.
Do łączenia przyponów z żyłką główną nie używam krętlików, a robię to
wiązaniem tzw, pętla w pętle, przez co zestaw staje się bardziej
finezyjny.
Haczyk:
Dobór haczyka jest zależny od rodzaju przynęty. Dodatkowo każdy
producent ma jakieś inne swoje modele, przez co rozmiarówka jest
nieporównywalna. Jak dla mnie zasada jest taka, że haczyk musi być tak
dobrany, aby dobrze komponował się z przynętą oraz tworzył z nią całość.
Gruntowanie:
Przed każdym łowieniem obowiązkowe jest zbadanie dna za pomocą
gruntomierza. Do naszego zestawu montujemy specjalne obciążenie i
ustawiamy orientacyjny grunt oraz zarzucamy w określone miejsce. Gdy
spławik się zanurzy ustawiony przez nas grunt jest za mały. Dzięki
takiej technice możemy szybko namierzyć dołek czy wgłębienie, w które
punktowo możemy podać zanętę.
Ja sięgam po bata głównie podczas zawodów wędkarskich. Osobiście stosuję długości 4 i 7 m. Metoda ta jest na tyle skuteczna że pozwala w krótkim czasie na łowienie wprawdzie niewielkich ryb, ale w dużej ilości. Poza tym nasz zestaw zawsze ląduje w zanęconym miejscu.
OdpowiedzUsuńZestaw rzeczywiście można bardzo celnie posłać w miejsce necenia chociaż jakoś mnie ta metoda nie ekscytuje na tyle żebym po nią sięgał podczas połowu
OdpowiedzUsuńZestaw rzeczywiście można bardzo celnie posłać w miejsce necenia chociaż jakoś mnie ta metoda nie ekscytuje na tyle żebym po nią sięgał podczas połowu
OdpowiedzUsuń