poniedziałek, 23 maja 2016

Majowe leszcze- The method feeder


Jak praktycznie co weekend wybrałem się na łowisko komercyjne potrenować trochę The Method Feeder. Tym razem padło na łowisko Ossów położone niedaleko Kobyłki. Tym razem moim celem było połowienie karpi oraz leszczy na mini przynęty. Do tego testowałem nowe aromaty w zanętach które tym razem nie spisały się najlepiej. Ale i tak pomimo to udało mi się coś połowić. Trafiłem parę karpi i sporą ilość leszczy.


Ryby niestety tego dnia w pełni nie dopisały.  Aczkolwiek udało mi się przechytrzyć cztery karpie i około 10 leszczy. Wszystkie rybki złowiłem na the method feeder. Podajnik wypełniłem mieszanką kilku pelletów w granulacji 1mm, 2mm i mini ilością namoczonego feede peelletu 4mm i 6mm. Jako przynęt używałem małych pelletów, dambelsów oraz soft pelletów o średnicy od 4mm do 6mm. Co ciekawe rybki tego dnia upodobały sobie kolor czerwony po prostu na nic innego nie reagowały. Jeśli chodzi o smaki to górowały raczej śmierdziuchy oraz ananas. 


Niestety nie wszystko poszło po mojej myśli. Ponieważ chciałem trochę poeksperymentować zapachami pelleów zanętowych. Co tym razem się nie sprawdziło. Ale przynajmniej wyciągnąłem z tego wnioski. Oprócz ryb kóre udąło mi się wyciągnąć. Miałem sporo niezaciętych brań leszczy oraz dwie spinki fajnych karpi. Jedne z nich niestety spoił się z haka bezzadziorowego a drugi zerwał zestaw razem z żyłką. Myślę że nie była to mała sztuka ponieważ jak co roku na wiosnę wymieniłem wszystkie żyłki. Ale nowa żyłka trabucco 0,25mm nie podołała wyzwaniu. Myślę że była to jakaś wada fabryczna albo uszkodzenie powstałe podczas wcześniejszych tegorocznych wypadów. 
Jeśli chodzi o filmik z łowienia to niestety tym razem znowu nic nie nagrałem. Ale wszystko jest w planach. Na razie ćwiczę trochę montaż filmów. Myślę że niedługo zobaczycie nową odsłonę. Tym razem o wiele krótsza i ciekawszą oraz z fajną muzą :) 
Do zobaczenia nad wodą i zapraszam do odwiedzenia nas na Facebooku ---> Fanpage
www.wedkarstwofeederowe.pl




5 komentarzy:

  1. Krótko i na temat! Brawo, czekamy na kolejną zasiadkę oraz filmik. Posty nabrały ciekawości: czyli krótko i na temat oraz dużo dużo zdjęć! Dzięki temu całokształt jest przejrzysty Super! Pozdro   PS. Fajna fotka początkowa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry wpis, śledzimy! :) Oglądamy i czekamy na kolejne!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak wyglądają opłaty za wstęp i ryby w tym roku? Słyszałem że właściciel się zmienił i drogo się zrobiło. Które stanowiska polecasz na metodę?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak wyglądają opłaty za wstęp itd? Właściciel się podobno zmienił. Które stanowiska są dobre na metodę i zwykła karpiowke? X tego co pamiętam nie były one szerokie a pomosty mocno zaniedbane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem z tego co wiem córka dawnych właścicieli przejęła ten obiekt. A co do cen to na początku roku płaciło sie 25zł teraz ponieśli do 30zł. niekurzy twierdzą że nie ma tam ryb ale to osoby które nie wiedzą jak łowić. Jeśli chodzi o metodę to ja wybieram stanowiska w okolicy 45-50 I jakoś zawsze mam do nich szczęście. Najlepiej łowi mi się na metodę na stanowisku 46 i 48. A co do karpiówek to nie wiem. Ponieważ nie łowię akurat tam na taką metodę. Raczej wole obławiać ten akwen feederem. A pomosty są zaniedbane i to bardzo. Co po niektóre to padaki. Ale mi łowi się tam fajnie :)

      Usuń