Wędzisko i kołowrotek:
Do łowienia kanałowych płoci potrzebne jest nam delikatne wędzisko typu quiwer bądź bardziej znany picker. Wędzisko to powinno mieć od 2,4m do 3 m długości. A jego maksymalny ciężar wyrzutu powinien sięgać 50g. Kij powinien mieć kilka wymiennych szczytówek, po to aby móc zawsze dopasować się pod warunki panujące na łowisku. Wędzisko którego ja używam to Dragon Thytan Quiwer 2,7m cw 20-40g.
Kij ten charakteryzuje się ekstremalnie czułymi szczytówkami, przy zachowaniu dużej mocy blanku.
Kołowrotek powinien być dość finezyjny i mały pod względem gabarytów ponieważ wszystko to wpływa na jakość łowienia. Ja swoje wędzisko uzupełniam kręciołkiem Dragon Viper w rozmiarze 2000. A na jego metalowej szpuli kołowrotka mam nawiniętą żyłkę o średnicy 0,20mm. Owy zestaw pozwoli mi łowić każde ryby występujące na tym akwenie co czyni go uniwersalnym.
Przypon:
Od delikatności i finezji zestawu zależy nasz sukces. Dlatego na moim zestawie mam założoną żyłkę przyponową 0,10mm. Przypon jest dość cienki ale przy odpowiednim holu jestem w stanie wyjąć na niego ładnego lina który może okazać się ciekawym przyłowem. Długość przyponu uzależniam od ilości brań. Gdy ryby żerują kiepsko jest to 50cm natomiast jeśli brania są dobre oraz agresywne przypon sięga 30cm długości.
![]() |
Miły wiosenny przyłów |
Jeśli chodzi o koszyki to wszystko zależy od własnych upodobań. Ja na ten przykład używam koszy o trójkątnym kształcie który na stałe zagościł w mojej skrzynce. Ciężar takiego podajnika jest zależny od danych warunków na łowisku ale najczęściej staram się nie przekraczać 30g.
Jaki hak ?
Haki które używam na tym łowisku są wykonany z cienkiego czerwonego drutu, a jego trzonek cechuje się wydłużonym kształtem. Rozmiar haczyka zależy od wielkości przynęty, ale najczęściej są to rozmiary od 12 do 18 (chociaż tych najmniejszych używam rzadko).
Na co łowić?
Często podczas jesiennych łowów obserwuje jak wędkarze łowią tam na ogromne przynęty, po czym mówią że nastawiają się na grube ryby. Oczywiście ich poczynania są błędne ponieważ ryby o tej porze roku są bardzo ostrożne i nie do końca chcą pobierać aż tak duże przynęty. Najlepszą gruntową przynętą na jesienne płocie z Kanału są czerwone pinki, zakładane po trzy sztuki na hak z długim trzonkiem. Technika nakładania jest następująca: najpierw nadziewamy pinkę wzdłuż jej tułowia i naciągamy ją aż pod sam trzonek haczyka, a następne dwie sztuki zakładamy normalnie od strony aparatu gębowego. Kolejną dobrą przynętą są kanapki z pinki i ochotki haczykowej które układam według własnej kreatywności.
![]() |
Rybki oczywiście pływają nadal w wodzie (fotę robiłem na szybko a na rybkach byłam sam, dlatego też takie ujęcie) |
No i doszliśmy do najważniejszego czynnika dzięki któremu będziemy mieli możliwość na spotkanie z dużą, jesienną, kanałową płocią. Kanał Żerański jest bardzo trudnym i przełowionym łowiskiem. W czasie szczytu gdy ryby schodzą tam z Zalewu wędkarze zjeżdżają się tu z całej Polski. Dlatego nie ma sensu wsypywać tam kilogramów kiepskiej klasy zanęty z grubą frakcją która szybko nasyciła by ryby i zalegała w łowisku. To nie jest łowienie żarłocznych leszczy które potrzebują wiader grubej zanęty aby utrzymać je w punkcie łowienia. Tu na cały dzień wędkowania wystarczy kilogram dobrej klasy zanęty, która nosi miano zawodniczej. Jesienią naszą mieszanka musimy trochę wzbogacić mięskiem czyli paczką dużej pinki którą przed łowieniem musimy zaparzyć, tak aby się nie ruszała. Jedyną grubszą frakcją którą warto dodać w małej ilości to gotowane ziarna konopi. Zanęta na to łowisko nie powinna być jasna jak i czarna. Najlepsze kolory to brąz podchodzący pod szarość. Płocie z Kanału upodobały sobie szczególnie jeden zapach którym jest czekolada oraz kakao. Dodatkowo mieszankę warto wzbogacić konopiami prażonymi oraz małą ilością epicejne. Czynnikiem decydującym o naszym sukcesie jet również konsystencja zanęty która powinna być dobrana do siły nurtu danego dnia (kanały mają to do siebie że jednego dnia potrafi płynąć jak mała rzeczka a drugiego stać niczym woda w stawie).
Technika nęcenia:
Podczas łowienia na grunt naszym podajnikiem zanęty jest koszy, którym co rzut donęcamy nasze łowisko. Fajną rzeczą którą stosuje od niedawna na kanale jest rzucanie od czasu do czasu koszyka bez obciążenia który jest bardzo pojemny. Mieści się w nim mniej więcej około trzech normalnych koszyków z zanętą. Jeśli zdarzy się ta że na łowisku jest mała presja wędkarska to warto podać do wody kilka kul zanęty za pomocą procy. Jednak nie można z tym przesadzić ;)
Kiedy łowić ?
Według moich obserwacji najlepszą porą na kanałowe płocie jest wczesna wiosna oraz późna jesień. Z tym że jeśli chodzi o łowienie na grunt to jednak polecał bym jesień, ponieważ wiosną o wiele lepiej sprawdza się spławiczek. Co do pory łowienia to oczywiście nad łowiskiem trzeba być z samego rana ale tylko po to aby zająć sobie miejsce ponieważ i tak wszystkie złowione przeze mnie medalowe płocie były wyjęte w okolicy godziny 10.00
Gdzie łowić?
Kanał jest trudnym łowiskiem dlatego jednym z ważniejszych czynników wpływających na udany połów jest samo miejsce łowienia. Wiadomo wszystkie dobre miejscówki są zawsze zajęte a jest to spowodowane tym że wędkarze zmieniają się tam na telefon ( jeden schodzi a drugi wchodzi). Ale nie ma się co martwić po kilku wyprawach i dokładnej obserwacji każdy wędkarz będzie wiedział gdzie następnym razem ma stanąć. Niestety nie ma tak łatwo i nie podam wam moich bankowych miejsc, ponieważ po publikacji tego wpisu nie mógł bym tam stanąć ani raz. Ale mogę wam podpowiedzieć że największa ilość medalowych płoci została wyjęta na odcinku w Nieporęcie.
Zestaw:
Zanęta i miejscówka są bardzo ważne ale do tego dochodzi jeszcze finezyjność zestawu. Dlatego na tym łowisku odeszłam od zestawu z rurką antyspalinową i stosuje zestawy z pętlą bądź bocznym trokiem.
Warto pamiętać że kanał Żerański jest nadal bogaty w duże ryby. Dlatego przygotowując się na te łowisko nie można zapomnieć o podbieraku. Dobrą radą dla osób wybierających się na ten akwen jest to abyście nie nastawiajcie się że np, tylko będziecie łowić na grunt, ponieważ nigdy nie wiadomo gdzie znajdziecie miejsce, oraz na jaką pogodę traficie nad wodą (już nie mówiąc o zmianach pogodowych podczas łowienia). Dlatego najlepiej spakować do samochodu gruntówki, spławikówki oraz spinning okoniowy. Często zdarza się że białoryb jest nieaktywny a okoń szaleje, dlatego zawsze warto mieć ze sobą lekką wklejankę.
Ciekawy artykul fajnie sie czyta Pozdro :)
OdpowiedzUsuń