Cześć, dzisiaj zapraszam na krótki wpis z dużą ilością zdjęć. W którym przedstawię siedzisko Preston Monster Feeder Chair oraz możliwości jego rozbudowy. Zapraszam.
Dobre siedzisko do method feeder powinno posiadać co najmniej 4 nogi umożliwiające jego rozbudowę w dodatkowe akcesoria. Fotel Preston Monster Feeder Chair w raz z podnóżkiem posiada 6 nóg. Co daje nieograniczone możliwości. Tak jak w wypadku Kombajnu. Dzięki temu ze wszystkie nogi są regulowane jesteśmy w stanie ustawić go na każdym podłożu. Jego główną wadą jest niestety czas rozkładania oraz cena. Dla osób łowiących rekreacyjnie zdecydowanie polecam fotel Elektrostatyka Cuzo. Natomiast osobą które chcą łowić stricte na zawodach polecam kombajn. Którego zakup sam niedługo planuje. Dużą zaletą Prestona nad kombajnami jest wygodne oparcie. O którym musowo trzeba tu wspomnieć.
Fotel i cały osprzęt pomimo małej wagi nie jest dobrym rozwiązaniem dla osób które muszę pokonywać spore odcinki nad brzegi łowisk. Ja do tego celu po paru wypadach zakupiłem wózek. Generalnie nie skupiam się na jakiś szczegółowych opisach ponieważ nie chcę robić darmowej reklamy firmie Preston. Jeśli ktoś miały jakieś szczegółowe pytania to zapraszam do zadawania ich na moim facebooku ---> Link TUTAJ
Możliwości rozbudowań tego fotela jest mnóstwo. Kwestia tylko środków. Niestety ale tace, kuwety, fajki są bardzo drogie. Ja postawiłem na prostot bez żadnych parawanów itp. I mój fotel jest rozbudowany o dużą tacę boczną z jedna kuwetą. Do tego oczywiście arm, oraz fajka na której opierają się wędki jak i jedna taca z dwoma pojemnikami na zanęty i robaki. Taki komplet na prawdę pozwala na komfortowe łowienie. Kiedyś myślałem aby go jeszcze rozbudować o jedną małą tace z parawanem ale nie ma co już robić stacji kosmicznej z jednego małego siedziska. Najważniejsze że mieszczę na nim wszystko co trzeba.
Tacka wykonana z EVA w której oryginalnie znajdują się dwa podłużne pojemniki. Służy mi jako miejsce do przechowywania zanęt do podajników oraz robactwa na hak. Najczęściej mam w niej 3 pudełka na zanęty a resztę miejsca przeznaczam na robaki przetrzymywane w oryginalnych opakowaniach ze sklepu. Albo po prostu w pojemniku jeśli robactwo kupuje na litry.
Na dużej kuwecie bocznej trzymam cały towar i sprzęt. W mniejszych torbach. Tak aby wszystko miało swoje miejsce. Ostatecznie zrezygnowałem z trzymania akcesoriów w dużych modułowych torbach z pojemnikami i pudełkami. Takie materiałowe pudełka są wygodniejsze, tańsze. To co proste i praktyczne jest najlepsze.
W kuwecie trzymam pojemnik z EVA w którym znajdują się przynęty proteinowe. Oczywiście przełożone do mniejszych opakować. Jest ich nie wiele bo jeszcze wszystkiego nie zdążyłem przełożyć. Przy tym pojemniku warto wspomnieć o dużym suwaku dzięki któremu szybko można otworzyć i zamknąć pojemnik.
Obok pojemnika EVA mam małe pudełko przeznaczony do namaczania pelletu w którym przetrzymuje wszystkie potrzebne akcesoria i narzędzia takie jak igły do push stopów, wypychacze, narzędzia do wiązania pętel, wiertła, igłe z zadziorem, przyrząd do przeciągania PVA, igłe do ledkora oraz zapalniczkę i scyzoryk.
Na tacy trzymam trzy duże pudełka drennana. W których przechowuje resztę akcesorii przydatnych podczas łowienie. W jednym przechowuje portfele na przypony Guru, nóż, marker, do rzutu, mazak do znakowania żyłki jak i marker gumowy. Do tego jakieś szczypce które przydaję się podczas wbijania haczyka w materiał spodni oraz pudełko na akcesoria wyposażone w różne drobiazgi.
W drugim pudełku trzymam natomiast spomba, ballmakera, proce jak i pudełko EVA z podajnikami.
Możliwości rozbudowań tego fotela jest mnóstwo. Kwestia tylko środków. Niestety ale tace, kuwety, fajki są bardzo drogie. Ja postawiłem na prostot bez żadnych parawanów itp. I mój fotel jest rozbudowany o dużą tacę boczną z jedna kuwetą. Do tego oczywiście arm, oraz fajka na której opierają się wędki jak i jedna taca z dwoma pojemnikami na zanęty i robaki. Taki komplet na prawdę pozwala na komfortowe łowienie. Kiedyś myślałem aby go jeszcze rozbudować o jedną małą tace z parawanem ale nie ma co już robić stacji kosmicznej z jednego małego siedziska. Najważniejsze że mieszczę na nim wszystko co trzeba.
Tacka wykonana z EVA w której oryginalnie znajdują się dwa podłużne pojemniki. Służy mi jako miejsce do przechowywania zanęt do podajników oraz robactwa na hak. Najczęściej mam w niej 3 pudełka na zanęty a resztę miejsca przeznaczam na robaki przetrzymywane w oryginalnych opakowaniach ze sklepu. Albo po prostu w pojemniku jeśli robactwo kupuje na litry.
Na dużej kuwecie bocznej trzymam cały towar i sprzęt. W mniejszych torbach. Tak aby wszystko miało swoje miejsce. Ostatecznie zrezygnowałem z trzymania akcesoriów w dużych modułowych torbach z pojemnikami i pudełkami. Takie materiałowe pudełka są wygodniejsze, tańsze. To co proste i praktyczne jest najlepsze.
W kuwecie trzymam pojemnik z EVA w którym znajdują się przynęty proteinowe. Oczywiście przełożone do mniejszych opakować. Jest ich nie wiele bo jeszcze wszystkiego nie zdążyłem przełożyć. Przy tym pojemniku warto wspomnieć o dużym suwaku dzięki któremu szybko można otworzyć i zamknąć pojemnik.
Obok pojemnika EVA mam małe pudełko przeznaczony do namaczania pelletu w którym przetrzymuje wszystkie potrzebne akcesoria i narzędzia takie jak igły do push stopów, wypychacze, narzędzia do wiązania pętel, wiertła, igłe z zadziorem, przyrząd do przeciągania PVA, igłe do ledkora oraz zapalniczkę i scyzoryk.
Na tacy trzymam trzy duże pudełka drennana. W których przechowuje resztę akcesorii przydatnych podczas łowienie. W jednym przechowuje portfele na przypony Guru, nóż, marker, do rzutu, mazak do znakowania żyłki jak i marker gumowy. Do tego jakieś szczypce które przydaję się podczas wbijania haczyka w materiał spodni oraz pudełko na akcesoria wyposażone w różne drobiazgi.
W drugim pudełku trzymam natomiast spomba, ballmakera, proce jak i pudełko EVA z podajnikami.
W trzeciej torbie trzymam pierdoły typu haczyki, kilka materiałów przeponowych, akcesoria do montażu, systemiki itp.
Niezbędnym wyposażeniem mojego fotela jest parasol. Który chroni nie tylko przed deszczem ale i także wiatrem oraz słońcem.
Fotel tak jak wspomniałem jest wyposażony w arma dzięki któremu kije mam bezpośrednio pod ręką.
Blanki są oparte o arma. Natomiast dolniki wędzisk opierają się o fajkę pokrytą pianką.
Fotel tak jak wspomniałem jest wyposażony w arma dzięki któremu kije mam bezpośrednio pod ręką.
Blanki są oparte o arma. Natomiast dolniki wędzisk opierają się o fajkę pokrytą pianką.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz