Cześć, dzisiaj zapraszam Was na wpis z serii zrób to sam. Na pierwszy strzał poszedł piórnik na przypony do feedera o długości 50cm oraz mały uklejowy piórnik na przypony 15cm. W internecie można zobaczyć wiele takich poradników ale nigdzie nie widziałem takiego wykonania i pomysłu. Na wstępie z góry przepraszam za to że nie nagrałem filmu ale po prostu nie miałem takich możliwości. Za to obiecuje że w tym sezonie nagram pare filmików znad wody.
Pokarze Wam jak to zrobić na przykładzie mniejszego uklejowego piórnika. Jeśli ktoś chciałby np. dłuższy 50cm piórnik wystarczy zwiększyć jego wysokość z czym bardzo ważne jest aby zachować odpowiednią szerokość. Dla zainteresowanych kosztorys oraz krótki filmik znajdują się na dole wpisu.
Pokarze Wam jak to zrobić na przykładzie mniejszego uklejowego piórnika. Jeśli ktoś chciałby np. dłuższy 50cm piórnik wystarczy zwiększyć jego wysokość z czym bardzo ważne jest aby zachować odpowiednią szerokość. Dla zainteresowanych kosztorys oraz krótki filmik znajdują się na dole wpisu.
Na początku z foliowej reklamówki wycinamy prostokąt o wymiarach 35,5cm szerokości na 17cm długości.
Następnie nasz prostokąt z foli obklejamy taśmą zbrojoną, wodoodporną, samoprzylepną. Ja stronę zewnętrzną obkleiłem dwa razy natomiast środek jeden. Dodatkowo miejsca newralgiczne czyli miejsca w których będzie się składał piórnik od strony wewnętrznej doklejam po dwie warstwy taśmy.
Kolejno wycinamy naszą podstawę czyli 4 prostokąty. Można to wykonać z jakiegoś plastiku. Ale ja akurat robię to z kartonu a dokładniej z pudełka po butach. Prostokąty powinny mieć wymiar: 7.5cm na 17cm. Jeśli ktoś chciałby piórnik na dłuższe przypony to wiadomo wymiar 17cm zwiększa do własnych upodobań. Ważne tylko aby zachować ten odcinek 7,5cm
Gdy wszystko już powycinamy przyszła kolej na klejenie. Ja robię to klejem na ciepło który idealnie się do tego nadaje. Jak widać po zdjęciu nakładam go na bogato. Gotowe przypony (np. robinson, jaxon itp) są najczęściej zgrzewane i to tylko po rantach co sprawia że po jednym sezonie nadają się co najwyżej do śmietnika. Przy klejeniu ważną role odgrywa odpowiednie ułożenie prostokątów tak aby odpowiadały układowi z ilustracji powyżej.
Gdy nasza podstawa jest już przyklejona przyszedł czas na obklejanie kartonu taśmą
Gdy przygotujemy już grzebień. Musimy wyciąć element w który będziemy wbijać nasze haczyki. Do tego celu można wykorzystać korek albo po prostu tak jak ja mate do fitnesu. Oba te materiały idealnie się do tego sprawdzą.
Końcową fazą produkcji jest zamontowanie systemu zamykania. Ja w dużym portfelu 50cm zastosowałem rzepy natomiast w mniejszym zwykły kawałek rozciągliwego materiału jak guma od spodni.
KOSZTORYS!!!
Taśma zbrojona- ceny wahają się od 3 do 20zł. A więc przyjmijmy 10zł (przy czym mi jedna rolka starczyła na 4 portfele w tym dwa po 50cm)
Grzebienie- Ja akurat kupiłem po 2zł ale te najtańsze można kupić po 1zł za sztukę. Do kolejnego mam już takie zakupione. Przyjmijmy 4zł
Mata do fitnesu- Ja swoją mate wyczaiłem za bardzo dobrą cenę. Zapłaciłem na takim targu straganie z ,,badziewiem'' 6zł.
Rzepy i guma do systemu zamykania- Ja akurat miałem to w domu ale generalnie są to groszowe sprawy. Przyjmijmy że takie rzepy kosztują max 1zł.
Klej na ciepło albo jakikolwiek klej i pudełko po butach- Bez cenne. To chyba każdy z nas posiada na wyposażeniu.
Podliczając to wszystko za jeden portfel wychodzi nam 21zł. Przy czym taśmę mamy na kolejne 3 portfele a mata starczy nam do końca życia. Dla mnie jest to warte zachodu ponieważ wiem że to wytrzyma o wiele dłużej niż te sklejane gotowce za sklepu. Klej w tej taśmie jest bardzo mocy (przynajmniej w mojej). Jedynym minusem tego wszystkiego jest latanie za wszystkimi produktami aby dostać to w dobrej cenie. Mi udało się kupić wszystko w sklepach stacjonarnych a więc nie musiałem nic zamawiać i płacić za przesyłki.
Zapraszam na film z prezentacji portfela o długości 50cm :)
Hipsterski klimat ... ; ) prawie dzieło sztuki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFajny patent:)
OdpowiedzUsuń